Fotografia jest stosunkowo młodą dziedziną sztuki, ale ze względu na jej reprodukowalność szybko rozpowszechniła się we wszystkich dziedzinach życia społecznego i jest szeroko dostępna. Miejsce, jakie fotografia zajmuje w kulturze, sytuuje się pomiędzy sztuką, technologią i komunikacją. Fotografia jest interesująca ze względu na powszechny charakter jej tematyki, a w przypadku odbitki fotograficznej – ze względu na jej unikatowość. Istnieją co najmniej trzy perspektywy analizy zdjęcia. Mamy przedmiot fotografii, czyli to, co widzimy i co rozumiemy – to obrazy, które rozpoznajemy. Następnie jest płaszczyzna samej odbitki: zagniecenia, stan emulsji, podpisy, liczba wykonanych kopii. Wreszcie jest to, co niewidzialne, kontekst stojący za fotografią: historia jej powstania, autor_ka, czas, kontekst historyczny i polityczny.
Obszarem, w którym się poruszam jako artystka i archiwistka, jest białoruska fotografia archiwalna1, interesuje mnie stan zbiorów i ich wpływ na kształtowanie polityki pamięci. Zwracam się ku fotografii wernakularnej (amatorskiej), opartej na rodzinnych archiwach fotograficznych, po to, aby pracować z obrazami życia codziennego zamiast ze skonstruowanymi wizerunkami etnograficznymi. W przeciwieństwie do fotografii artystycznej i reportażowej fotografia wernakularna celowo podąża za wzorcami ustalonych konwencji wizualnych, nie roszcząc sobie pretensji do wyjątkowości, co ułatwia odnalezienie typowych kodów kulturowych. W tego rodzaju fotografii autor pozostaje niewidoczny, a głównymi tematami są utrwalone rytuały rodzinne. Ze względu na zwyczajność przedstawianych tematów i osobistą narrację wizualną poprzez zestawienie i porównanie fotografii możliwe jest nakreślenie paraleli z bardziej uniwersalną płaszczyzną historyczną, z doświadczanymi przez społeczeństwo traumami oraz trendami życia społecznego.
Baranowicze, obwód brzeski, 1945. Dostarczone przez Alę Żak. Z archiwum VEHA, kolekcja „Ruiny Białorusi”
Taniec na stacji Baranowicze Poleskie: Zinaida Szymanczyk w środku, Nadzieja Szymanczyk w białej sukni. Baranowicze, obwód brzeski, 1945. Dostarczone przez Alę Żak. Z archiwum VEHA, kolekcja „Ruiny Białorusi”
Dokumentacja fotograficzna tworzona i przechowywana w różnych krajach europejskich znacznie się od siebie różni. Jej stan i jakość zbiorów są bezpośrednio związane z sytuacją gospodarczą, skalą konfliktów zbrojnych i represjami doświadczanymi przez społeczeństwo. W reżimach totalitarnych i autorytarnych, takich jak Białoruś, archiwa historyczne są często ograniczone i nie ma niezależnych instytucji zaangażowanych w ich analizę i konserwację, ponadto dostęp do wielu zdigitalizowanych zasobów jest ograniczony2. Aby wypełnić tę lukę, postanowiłam rozpocząć pracę nad alternatywnym sposobem zachowania fotografii. W 2017 roku założyłam archiwum VEHA, platformę archiwizacji fotografii wernakularnej, która umożliwia użytkownikom analizę wizualnej historii Białorusi. Główną ideą jest zmotywowaniu obywateli i obywatelek do udziału w procesie tworzenia internetowego muzeum fotografii z wykorzystaniem ich rodzinnych archiwów.
Zespół archiwum VEHA ma dwoje stałych członków i powiększa się w miarę realizacji projektów. Nabory kopii cyfrowych i zdjęć tematycznych ogłaszamy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Prosimy autorów_ki o wskazanie miejsca i czasu wykonania zdjęcia oraz imion i nazwisk portretowanych osób. Zdjęcia są następnie katalogowane, przetwarzane i retuszowane. Zebrane fotografie są przez nas analizowane przez pryzmat wydarzeń politycznych, kulturalnych i społecznych zarówno historycznych, jak i współczesnych.
W ten sposób, nie pozbawiając rodzin ich dziedzictwa, uzyskujemy materiał do dalszej interpretacji i angażujemy setki osób w proces zachowania wspólnej pamięci. W całej historii XX wieku nie było dłuższego okresu stabilizacji, który stymulowałby powstawanie warunków do konserwacji fotografii. Każdy obraz, z którym pracujemy, jest ważnym materiałem do analizy. Nasza horyzontalna metodologia została opracowana jako alternatywa dla hierarchicznego i ograniczanego sposobu dostępu do informacji i archiwów. Od czasów sowieckich do dziś obywatele i obywatelki Białorusi są wystawiani na wpływ państwowo-ideologicznej wersji historii w szkołach i na uczelniach. Po masowych protestach w 2020 roku podręczniki historii zostały na nowo przepisane.
Warta honorowa przy wiecznym ogniu w twierdzy brzeskiej. Brześć, 1975. Dostarczone przez Rascislava. Z archiwum VEHA, kolekcja „Ruiny Białorusi”
Dla zrozumienia, jakie materiały fotograficzne zostały zachowane i są dostępne do dziś, konieczne jest wyjaśnienie kontekstu historycznego fotografii tworzonej na terytorium należącym do współczesnej Białorusi. Większość dostępnych dziś archiwów pochodzi z 1950 roku, a szczyt fotografii analogowej przypada na lata 80. ubiegłego wieku. Starsze fotografie w archiwach rodzinnych są rzadkością. Istniejące fotografie pochodzące z XIX do początku XX wieku związane są z nazwiskami Antoniego Pruszyńskiego, Benedykta Henryka Tyszkiewicza, Jana Bułhaka i innych. Opowiedzenie ich historii będzie stanowić przyczynek do zrozumienia rozwoju fotografii w Białorusi.
W 1850 roku Anton Pruszyński otworzył pierwszy zakład fotograficzny w Mińsku, w którym stworzył portret Wincentego Dunin-Marcinkiewicza i wiele innych wizerunków znanych mińszczan. Zakład działał do 1863 roku. Po powstaniu styczniowym na niektórych dagerotypach władze znalazły jeden ze znaków powstańczych Pahonia3, co było powodem aresztowania i zesłania fotografa.
Hrabia Benedykt Tyszkiewicz natomiast dokumentował życie arystokracji i mieszkańców wsi. Swoje obszerne zbiory fotograficzne przechowywał w rodzinnym majątku w Puszczy Nalibockiej. Niemal całe jego archiwum zostało zniszczone podczas II wojny światowej. Jedynie część zdjęć udało się Tyszkiewiczowi zabrać ze sobą do Francji i tylko one przetrwały do dziś.
Córki fotografa przed majątkiem Tyszkiewiczów Wiała (pozostaje w stanie ruiny). Rudnia, rejon wołożyński, obwód miński, 1976. Fot. Raman Chaciałowicz. Udostępnione przez Uladzimira Sadouskiego. Z archiwum VEHA, kolekcja „Ruiny Białorusi”
Jan Bułhak stworzył jedną z najsłynniejszych fotograficznych dokumentacji białoruskiej architektury. W lipcu 1944 roku, podczas okupacji niemieckiej jego studio spłonęło wraz z prawie 30 tysiącami negatywów. W czasie wojny fotograf wraz z rodziną przeniósł się do Warszawy, a następnie założył Związek Fotografów Polskich. Jego pozostałe archiwa zostały zdigitalizowane i są częścią własności państwowej.
Lew Daszkiewicz z kolei urodził się w Mińsku w 1882 roku. Chciał studiować medycynę i podjął studia na Uniwersytecie Warszawskim, ale wkrótce został z niego usunięty za udział w strajku. Na kilka lat wyjechał do Paryża, gdzie zajął się fotografią. Powrócił do Białorusi w latach 20. XX wieku. Najliczniejsza seria zdjęć Daszkiewicza powstała podczas ekspedycji etnograficznej w 1923 roku, dokumentującej życie chłopów. Fotografie te stały się materiałem ilustracyjnym do publikacji z 1924 roku na temat geografii Europy. W latach 30. fotograf został aresztowany jako członek Związku Wyzwolenia Białorusi w wyniku procesu politycznego i karnego wytoczonego białoruskim naukowcom i działaczom kultury. Podczas okupacji Mińska Daszkiewicz został ewakuowany na Kaukaz i powrócił do Białorusi dopiero we wrześniu 1944 roku. Jego dom został zniszczony podczas bombardowania, a część archiwum – wywieziona w 1943 roku do Niemiec przez nazistów. W latach 50. fotografie zostały zwrócone do Muzeum Historycznego Białorusi.
Zofia Chomętowska dokumentowała swoje rodzinne Polesie. Jej fotografie przedstawiają stare dwory, które przetrwały I wojnę światową, ale w większości zostały utracone podczas II wojny światowej. Na początku lat 30. przeniosła się do Warszawy, wyemigrowała do Londynu, a następnie do Argentyny. Rodzina Chomętowskiej próbowała skontaktować się z Muzeum w Pińsku na Polesiu, aby przekazać im jej archiwum fotograficzne, ale pracownicy tej placówki nie byli zainteresowani współpracą. Dziś spuścizna Chomętowskiej przechowywana jest w polskich instytucjach.
Wszystkie wymienione wyżej osoby należały do klasy uprzywilejowanej. Ich biografie opowiadają jednak o represjach, wojnie, przymusowej emigracji i utracie archiwów.
Tymczasem właścicielami małych pracowni fotograficznych, które odpowiadały na podstawowe potrzeby dokumentowania historii rodzinnych, byli głównie przedstawiciele społeczności żydowskiej stanowiący znaczącą grupę ludności miejskiej Białorusi. W trakcie i po II wojnie światowej żydowska kultura została zniszczona. Holokaust jest najtragiczniejszym zdarzeniem białoruskiej historii XX wieku. Co więcej, represje Józefa Stalina wobec ludzi kultury i innych grup społecznych sprawiły, że wiele rodzin niszczyło prywatne archiwa, ponieważ były one postrzegane jako dowód ich burżuazyjnej przeszłości i zagrażały ich życiu.
Władzimir Makarawicz Karabko na tle zrujnowanej kaplicy, która została ostatecznie zburzona w 1965 r. pod budowę stadionu szkolnego. Połonka, rejon świsłocki, obwód grodzieński, 1962. Zdjęcie dostarczone przez Aliaksieja Patapienkę. Z archiwum VEHA, kolekcja „Ruiny Białorusi”
Białoruska kultura nadal istnieje i rozwija się dzięki wysiłkom indywidualnych działaczy i działaczek pomimo braku wsparcia ze strony państwa. Przyczyniło się to do tego, że tworzenie archiwów i praca z pamięcią są popularną praktyką wśród białoruskich artystów i artystek. Ich praca w różnych sferach białoruskiej kultury umożliwia zachowanie materiałów historycznych oraz zapobiega ich znikaniu.
Od czasu protestów w 2020 roku reżim w Białorusi dąży do zmonopolizowania kontroli nad wszystkimi sferami życia publicznego i nad sposobem przedstawiania historii kraju. Nie ma już żadnych niezależnych, niekomercyjnych galerii sztuki współczesnej, żadnych oddolnych miejsc kultury. Liczba więźniów politycznych stale rośnie4. Sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu od czasu wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie, a poziom represji nadal rośnie. Wiele osobistości świata kultury stoi w opozycji do reżimu, sprzeciwia się oficjalnej ideologii zbudowanej na nostalgii za Związkiem Radzieckim, upamiętnianiu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (II wojny światowej) i ciągłej rusyfikacji ludności kraju5. Bez jawnych działań militarnych niszczone są białoruskie niepodległe państwo, instytucje kulturalne, a także pamięć. W rezultacie wiele nurtów sztuki współczesnej istnieje tylko dzięki inicjatywom pojedynczych ludzi i nie jest wspieranych przez państwo. Cała białoruska kultura stoi dziś w opozycji do obecnego reżimu. Przy tym praca z archiwami wiąże się w Białorusi z zagrożeniem bezpieczeństwa własnego i najbliższych.
Mimo tego, że archiwum VEHA nie jest wpisane na listę „organizacji ekstremistycznych”, aktywność ludzi w przesyłaniu zdjęć zmniejszyła się. Nasza działalność publiczna jest nadal możliwa, ponieważ wybraliśmy obszar fotografii rodzinnej, coś, co dotyczy wszystkich i nie ma oczywistego wymiaru politycznego. Angażując ludzi w proces tworzenia kolektywnego archiwum, walczymy z istniejącą monopolizacją dyskursu obywatelskiego i politycznego.
Aliaksandr Najdowicz z przyjacielem, około 1955 r. Udostępnione przez Stanisławę Najdowicz. Z archiwum VEHA, kolekcja „Ruiny Białorusi”
Procesy polityczne są nierozerwalnie związane z tymi kulturowymi. Archiwum VEHA jest przykładem kolektywnego, oddolnego archiwum. Poprzez gromadzenie tematycznych fotografii wernakularnych, a także publiczną pracę z nimi w postaci wystaw i publikacji książkowych stymulujemy procesy wymiany doświadczeń w rodzinach i wspieramy przekazywanie wiedzy o przeszłości jej naocznych świadków. Przestrzeń codzienności nie ma wyraźnych granic, pozwala mówić o tym, co niewidzialne, o kontekście stojącym za fotografią. Fotografie w archiwum VEHA są bazą dostępną dla wszystkich zainteresowanych tematem osób, od badaczek po zwykłych użytkowników. Wizualna historia Białorusi jest częścią historii Europy, która zasługuje na uwagę i wciąż wymaga nowych interpretacji.
Lesia Pcholka – białoruska artystka, założycielka i kuratorka archiwum VEHA, które prowadzi od 2017 roku. W ramach swojej praktyki bada życie codzienne, pamięć i kwestie społeczne, wykorzystując do tego narzędzia sztuki i działania partycypacyjne. Więcej: a-lesia.com.
1 Przez białoruską fotografię archiwalną rozumiem fotografię powstałą na terytorium współczesnej Białorusi.
2 Human Constanta, Review of the fight against “extremism” in Belarus in July-September 2022, Human Constanta, 28.10.2022 (dostęp: 15.03.2024).
3 Pogoń (biał. Паго́ня (Pahonia), lit. Vytis) – herb Wielkiego Księstwa Litewskiego, będący równocześnie tradycyjnym symbolem narodowym Litwy i Białorusi, oraz herb wielu miejscowości na Podlasiu.
4 Human Rights Center “Viasna” (dostep: 15.03.2024). Po 2020 r. zlikwidowano prawie cały sektor pozarządowy; zamknięto co najmniej 1480 organizacji.
5 Russification in the cultural sphere of Belarus 2022-2023, PEN Belarus, 26.12.2023 (dostęp: 15.03.2024).