Arrow-long-left

Kanał sztuki

Wywiady

За/Схід (Za/Wschód)

„Za/Wschód” to projekt Vovy Vorotniova, w ramach którego artysta wędrował z bryłą węgla w plecaku z rodzinnego Czerwonohradu w Ukrainie Zachodniej, gdzie bryła została wydobyta w jednej z miejscowych kopalń, do Łysyczańska, miasta uznawanego za historyczną kolebkę Donbasu. Dystans tysiąca kilometrów Vorotniov pokonał pieszo w ciągu miesiąca. Swoim projektem artysta chciał zwrócić uwagę na znaczenie rutynowej pracy. Jakikolwiek wysiłek, który jest regularnie powtarzany, nawet w ciągu tak nieznacznego odcinka czasu jak miesiąc, daje wymierne rezultaty. W czasie wędrówki Vorotniov prowadził dziennik podróży na Instagramie @zasxid, dokumentując podobieństwa i różnice pomiędzy różnymi regionami Ukrainy, nie zabarwiając przy tym swoich uwag ideologicznymi komentarzami. Bryła węgla z „sokalskiego złoża” Lwowsko-Wołyńskiego Zagłębia Węglowego została przekazana do Muzeum Krajoznawczego w Łysyczańsku i znajduje się tam do dzisiaj. Po zakończeniu projektu Vorotniov zaprezentował dokumentację „Za/Wschód” w formie instalacji „Gabinet wędrowcy” na wystawie zbiorowej w Kijowie (Arsenał Sztuki, 2017), w Budapeszcie (Ludwig Museum, 2018) i w ramach prezentacji dorobku twórców skupionych wokół galerii Czułość w Tokio (2018).

 

Artykuł z gazety

Mieszkaniec Czerwonohradu niesie przez całą Ukrainę symboliczną bryłę węgla z Galicji do obwodu ługańskiego. 

28 kwietnia w kopalni „Wełykomostiwska” należącej do państwowego przedsiębiorstwa „Lwiwwuhillja” rozpoczął się projekt artystyczny byłego mieszkańca Czerwonohradu, a obecnie znanego kijowskiego artysty Volodymyra Vorotniova. Projekt został nazwany „Za/Wschód” i w jego ramach Vorotniov ma zamiar przenieść bryłę węgla z górniczego Nadbuża do Łysyczańska, który uważany jest za historyczną kolebkę Donbasu. W ten sposób artysta chce symbolicznie połączyć dwa ukraińskie regiony przemysłowe. 

Równo za miesiąc, czyli 28 maja, po pokonaniu prawie tysiąca kilometrów Vorotniov planuje przekazać węgiel z Lwowsko-Wołyńskiego Zagłębia Węglowego do Muzeum Krajoznawczego w Łysyczańsku.

Artysta nie zapowiedział wcześniej swojego przyjazdu do kopalni „Wełykomostiwska”, o której warto wspomnieć, że jest najstarszą ze wszystkich kopalń należących do „Lwiwwuhillja”, funkcjonującą już od 1958 roku. Vorotniov wraz ze swoją ekipą pojawił się w kopalni w momencie, kiedy górnicy zjeżdżali na drugą zmianę. Na samym początku artysta nie pojawił się, ograniczając swoją wizytę do zwiedzenia nadziemnej części przedsiębiorstwa. Vorotniov poprosił także Oksanę Łapkewycz, która od dwudziestu dwóch lat pracuje w kopalni jako mistrzyni górnicza, o podarowanie mu bryły węgla. „Wybrałam niezbyt dużą, ważącą mnie więcej pół kilograma. Goście przedstawili się jako studenci i pytali mnie, dokąd i w jaki sposób transportujemy węgiel z naszej kopalni. Pan Volodymyr powiedział mi, że wybrana przeze mnie bryła trafi do muzeum w Łysyczańsku. Panowie mają podróżować trochę pieszo i trochę komunikacją. Mówili, że odwiedzą też Radechów. Nie sądziłam, szczerze mówiąc, że będzie to tak znaczące wydarzenie, którym zainteresują się dziennikarze” – powiedziała Łapkewycz.

 

tłumaczenie z języka ukraińskiego: Ryszard Kupidura

Newsletter

Bądź z nami na bieżąco – Zapisz się do naszego newslettera i śledź nas w mediach społecznościowych: